honda cbr 600 f2 i inne jednoślady :: Przegląd tematu

Jedyna jej wada (ale CBR 600 juz tak maja) jest jej cena. Ja zaplacilem az 10400zl ale stan naprawde jest perfekcyjny ( wszystko wymienione oprocz przednich klockow).

johny · Wysłany: Czw 9:09, 26 Paź 2006 Temat postu:

Moj model ma 34 tys km, w stanie idealnym, 0 polamanych plastikow i otarc.
Poprzednim moim moto byla wsk 125, ale przesiadka na honde nie zrobila mi problemu.
Motor ciagnie juz od 3 tys obrotow , konkretniej zaczyna jechac po przekroczeniu 6, a gdy na jedynce siedzi sie daleko od zbiornika i przekracza 10tys obr to przednie kolo latwo odrywa sie od nawierzchni.
Syuntu nie uprawiam ale probowalem postawic na kolo i jest to dziecinnie proste . Okolo 6-8 tys obr , dodac odjac i przod motocykla unosi sie ku gorze.
Motor mardzo wygodny, nie czuje ani bulu plecow ani nadgarstkow ( moze to dlatego ze siedze blisko zbiornika )
Zuzycie paliwa przy predkosci okoko 140 wynosi okolo 5 l , przy 160 -180 okolo 6 (wolniej po prostu nie potrafie jechac) , w miescie przy ostrym traktowaniu do 6,5.

Matt

Prosze wpisywać tutaj wasze "ale" odnośnie tego modelu Hondy.

Moj model f2 z 1992 jest w stanie bardzo dobrym, oprocz przetartej lewej owiewki.
Skrzynia w pełnie działa,zero problemów, jedyne zastrzezenie do tylnego amortyzatora, chyba jest juz do wymiany bo troszke pływa przy szybszych dlugich zakretach. przebieg 59988 km

Moto perfekt dla ludzi przesiadajacych sie z nsr, mito i innych 125 cc którzy mają głowe na karku.
Ile odkrecisz tyle dostajesz i to jest najlepsze.
Sprzęt ten nie jest narowisty i nie przewidywalny tak jak np. yamaha r6 99-00 ktora ma 120 koni, podczas przekroczenia 10 tys/obr moto dla niewprawnego kierowcy może zrobić psikusa.